| Autor |
Wiadomość |
| Yukkan-assasin |
 Wysłany: Czw 15:02, 06 Kwi 2006 Temat postu: |
|
Grzesiu,nie poddawaj się tylko rusz głową i coś wymyśl!!!! Syberia wciąż jest duża. A ty Konrad dostajesz kawałek przy Kaukazie,ale to nie jest jeszcze to,czego szukałam. Potrzebna mi chociaż maleńka myśl przewodnia,żebym ten wątek mogła powiększyć o ręce i nogi...
Poszukuję czegoś działającego na psychikę,coś w stylu dobrego thillera i książki Jonathana Carrola... |
|
| wilq |
| Wysłany: Sob 19:23, 01 Kwi 2006 Temat postu: |
|
no i chyba mogę pożegnać się już z Syberią  |
|
| kendziur |
| Wysłany: Sob 16:37, 01 Kwi 2006 Temat postu: |
|
Daleka przyszłośc.
Robert Foster żyje spokojnie ze swoim plemieniem. W młodości uciekał z matką . Jego matka zmarła w wyniku rozbicia helikoptera, sam jednak przeżył. Przed śmiercią uchronił go starszy plemienia, który wybrał się w miejsce wypadku ze swoimi wojownikami. Od tamte4j pory żyje na pustkowiu, żywiąc i dzieląc się tym, co upoluje. Gdy wchodził w dorosłośc skonstruował krnąbrnego robota, którego nazwał "JaceK" Pewnego dnia starszy plemienia przewiduje, że niesprecyzowane "zło" przybędzie do wioski i że on jest właśnie jego celem. Nagle rozlegają się strzały- plemię zostało zaatakowane przez uzbrojony po zęby helikopter policyjny. Nie mieli nawet cienia szans. JaceK poległ w wyniku tej walki(w jego słabym i powolnym egzoszkielecie była to tylko kwestia czasu). Jednak jego pamięc pozostała nietknięta , więc Foster wyjął ją(może ją wsadzci do każdego robota a ten przejmie wspomnienia , osobowośc i wspomnienia JacKa). W pewnym momencie- równie nagle jak zaczęły się strzały- ucichły.
Helikopter wylądował i wysiadło z niego trzech ludzi- jeden z nich noszący ciemnogranatowy mundur i okulary przeciwsłoneczne, dwóch pozostałych było ubranych w zbroje wspomagane. Nagle rozległ się krzyk mężczyzny- "Ktokolwiek tu dowodzi, niech wyjdzie- NATYCHMIAST!". Tylko głupiec by polemizował z taką siłą ognia, więc wyszedł starszy. Powiedział że jest wodzem tych ludzi i że są pokojowo nastawieni. Dowódca sił(Stephen Reich) bez skrupułów wziął starca za fraki i powiedział mu, że szuka kogoś. Kogoś, kto nie urodził się na tym "śmietnisku"- jak to ujął Reich- i przybył z miasta jako dziecko. Twierdzi, że chce go wziąc z powrotem do miasta. Robert przypomniał sobie swoją historię i poznał emblemat na helokopterze. Wiedział, że to jego szukają, i by nie narażac wioski na dalsze zniszczenia oddał się dobrowolnie w ich ręce. Ostatni raz spogląda na swą wioskę z okienka helikoptera. Widzi jak się zmniejsza. Wtedy jeden z żołnierzy mówi Reichowi "Opuściliśmy strefę zero komandorze". Reich na to "Zdetonowac". Wioska Roberta w ułamku sekundy zamieniła się w zgliszcza. Rzucił się na Reicha, ale zatrzymał go żołnierz w pancerzu. Wszystko, co mógł teraz Robert zrobic, to czekac. Tak jak na polowaniu. Tak, jak nauczył go starzec. Czekac i byc gotowym. |
|
| wilq |
| Wysłany: Pią 19:55, 31 Mar 2006 Temat postu: |
|
| Podoba mi się ta nagroda więc postaram się nieco ruszyć głową , chcę dostać tą ziemie na Syberii |
|
| Yukkan-assasin |
| Wysłany: Pią 16:26, 31 Mar 2006 Temat postu: Mały konkurs |
|
Użądzam mały konkurs,w którym i nagroda będzie mała - połacie ziemi na Syberii! 
Ale przechodząc do sedna - poszukuję oryginalnego pomysłu na opowiadanie. Może być historia z życia wzięta bądź sf lub fantasy.
Termin zgłoszeń jest nieograniczony.
Czekam na pomysły!!!!! |
|
|
